Nagość wcale nie jest taka zła!
Dużo młodych ludzi jakby bało się dziś nagości. Wpaja się dokoła, że zła, niewłaściwa czy wyłącznie erotyczna. A przecież może być też niewinna czy zwyczajnie... zwyczajna. Pod tymi wszystkimi modnymi ubraniami jesteśmy do siebie całkiem podobni. Każdy z nas ma tu za dużo, a tam za mało. Za dużo przede wszystkim kompleksów. Tuż za zachodnią granicą nasi rówieśnicy rozbierają się do naga przed kąpielą w morzu, by po niej z powrotem założyć suche kąpielówki. Po drugiej stronie Bałtyku do saun chodzi się całymi rodzinami lub z ludźmi z pracy i nikt nie pomyśli, by wchodzić do nich w gaciach. Jak to się stało, że staliśmy się tak pruderyjni? Przecież da się nagość traktować jak coś zwyczajnego, naturalnego i komfortowego. Świat odebrał dziś niewinność nagości. Uprzedmiotowił ją, skomercjalizował i zbombardował wzorcami nieosiągalnych ideałów. Blog powstał, by spróbować to zmienić. Wypromować zdrowe podejście do nagości, zwłaszcza wśród młodych, mentalnie ...